Muzeum Domowe
Instrumentów Muzycznych
w Szybie
Co roku Muzeum Domowe Instrumentów Muzycznych odwiedza wiele grup zorganizowanych i turystów indywidualnych. W sezonie lato-jesień 2010 takich grup było 39, co łącznie dało 158 osób.
W sali muzealnej znajdują się trzy fortepiany, w tym Daniel Veigel in Glatz (Kłodzko), firmy Erard z Paryża, dwa fortepiany stołowe z końca XVIII w. oraz fisharmonia po pustelniku ze wsi Jakubowo
okrojona ze wszystkich ozdób, aby miała ascetyczny wygląd. Zbiory muzealne dzielą się na trzy zasadnicze nurty:
1. Elementy organów kościelnych
2. Instrumenty z różnych krajów świata
3. Przedmioty związane z muzyką.
Elementy organów kościelnych są głównym nurtem zbiorów. Wśród eksponatów znajdują się piszczałki drewniane i metalowe, głosy języczkowe, wiatrownice, elementy traktury organowej mechanicznej i
pneumatycznej, tabliczki znamionowe z nieistniejących organów, napisy rejestrowe na porcelankach. Prezentowane są miniaturowe piszczałki metalowe, których część grająca nie przekracza 1 cm
wysokości i dla kontrastu piszczałki wykonane ze stopu piszczałkowego o wysokości ponad 2 m. Ciekawostką jest unikatowa grzałka - metalowa skrzyneczka na nóżkach, do której wkładano rozpalony
węgiel drzewny, aby organista czy ksiądz odprawiający mszę św. w zimnym kościele mogli sobie ogrzać ręce.
Instrumenty muzyczne pochodzące z różnych krajów Europy i Stanów Zjednoczonych to instrumenty: niemieckie (cytra, akordeony, fisharmonie), włoskie (akordeony), francuskie (fortepian Erard
paryski), rosyjskie (bałałajka, harmonie), łotewskie (fortepian stołowy z Rygi), ukraińskie (akordeon i harmonia), z USA (fisharmonia, banjo, miech bandoneonu). Przedmioty związane z muzyką to
przede wszystkim zbiór pamiątek po nieistniejącej orkiestrze dętej Dozametu w Nowej Soli. Wśród tych eksponatów jest mundur galowy orkiestranta, tablo, batuta kapelmistrza...
Ponadto w zbiorach znajduje się przenośny magnetofon reporterski z lat 50-tych ważący ponad 8 kg. Nosiło się go na szerokim, skórzanym pasie i nie można było odsłuchać nagrania w terenie. Dziś
mamy dyktafony kieszonkowe, lub zamontowane w telefonach komórkowych. Gramofony i patefon zgromadzone w kolekcji pochodzą od XIX w. po lata 60-te XX w. Można było wysłuchać piosenek Mieczysława
Foga zapisanych analogowo w postaci wytłoczonego rowka na płycie winylowej (jakość nagrania pozostawiała wiele do życzenia). Dziś mamy walkmany z miniaturowymi słuchawkami, które mieszczą się w
kieszeni, a nawet w piórniku i w każdej chwili można posłuchać piosenek zapisanych cyfrowo na płytach CD lub w plikach MP3.
W zbiorach znajduje się również bęben wiejskiej kapeli z przymocowanym talerzem i wymalowanym młodzieńcem unoszącym na koniu oblubienicę.
Ciekawostką kolekcji są dwie miniatury: intarsjowany (zdobiony za pomocą wzoru ułożonego z różnych gatunków drewna lub innego materiału) małymi kawałkami barwionej słomy fortepian w formie
szkatułki z otwieranym skrzydłem, wykonany w więzieniu i klawiatura wyglądająca jak zabawka dla dziecka, która nie posiada naturalnych półtonów, czyli po każdym białym klawiszu znajduje się
czarny klawisz. Po poszukiwaniach w literaturze okazało się, że klawiatura ta nie była fragmentem żadnego instrumentu, ani też zabawką dziecięcą tylko częścią XIX-wiecznego telegrafu Hughesa.